Chirurgio! Maro nieczysta!
Zostaw już me oczyska.
Zostaw mój mózg zmęczony.
Twoją to przyczyną ego me zranionym!
Wspominam te chwile bez Ciebie,
Było mi wtedy jak w niebie
I wstyd mi jest z ich niedoceniania,
Tak jak w przedszkolu leżakowania.
Krysta nawet nie otworzyłam,
Bartkowskiego gdzieś zgubiłam,
Kaczmarzyk leży pod stołem,
A jeszcze Dominiak. O ja, pi***ole!
______________________________________
Koniec pierdół, wracam do książek.