POWITANIE - pół żartem, pół serio

Niechże wraz z moją twórczością poznają mękę studenta,
Niech każdy się zastanowi, nim włoży na siebie te pęta,
Bo potem przyjdzie luty (a może nawet i czerwiec)
I człowiek niczym obuchem skryptami w swój łeb oberwie.

2015/06/24

OCH! PATO MA, PATO

Och! pato ma, pato
Zostawię cię na lato!

Bo mózg mój już nieświeży i wali kapustą,
Och jest już moja głowa głową bardzo pustą.
Nie chcę jej nadwyrężać – przecież to niebezpieczne.
Czasem mają poprawki nawet dziewczynki grzeczne.

Och! pato ma, pato
Zostawię cię na lato!

Już zdana jest farma, zdana protetyka,
Pamięć o internie szybko też umyka,
I został dziad taki jeden, nie – ja podziękuję,
W tym pierwszym terminie mogę dostać dwóję

Och! pato ma, pato
zostawię cię na lato!

Zanadto mnie nie obejdzie taki obrót sprawy,
Przyznam się, nie od dzisiaj miałam takie plany.
Może to brak nadziei, może zwykłe lenistwo,
Lecz w kampanii wrześniowej obiecam, że zdam już wszystko.

Och! pato ma, pato
Zostawię cię na lato!


2015/06/15

Z MÓZGIEM PERTRAKTACJE

Drzemie we mnie dusza poety
Niespełnionego – dopowiem niestety,
Co się uaktywnia zawsze poniewczasie,
Zawsze po północy, gdy mózg jak na kwasie.
I zawsze tuż przed sesją albo też w jej trakcie.
Nie ma wcale mowy tu o żadnym pakcie:
„Mózgu, teraz się uczysz, potem sobie figluj!”
On się na to nie zgadza: „Nie! I taki ci chuj!”.
Ja już go nie okiełznam, ja już nie wytrzymuję.
I mówię do niego ostro: „Dostanę przez ciebie dwóję!”
Jednakże cóż poradzisz, jeśli poradzić się nie da?
Mam tylko cichą nadzieję, że z tego nie będzie bieda.

__________________________________________

Taka już moja rola: trochę sobie ponarzekać.

PS W tym momencie jestem gdzieś między "dziwi się" a "szuka motywacji".

2015/06/13

BEZ CENZURY

UWAGA! W tym wpisie znajduje się niecenzuralne słownictwo. Jeżeli bardzo rażą Cię wulgaryzmy, to dla własnego spokoju nie czytaj dalej.

O FARMAKOLOGII