POWITANIE - pół żartem, pół serio

Niechże wraz z moją twórczością poznają mękę studenta,
Niech każdy się zastanowi, nim włoży na siebie te pęta,
Bo potem przyjdzie luty (a może nawet i czerwiec)
I człowiek niczym obuchem skryptami w swój łeb oberwie.

2016/09/09

VENI. VIDI. VICI.



Widać, wyrzuty sumienia (lub dobre serce Zakładu)
Pozwoli i studentowi czasem dojść do ładu
Ledwo się pokajałam, a tu w indeksie czwóreczka
Więc z tejże właśnie okazji chłodzi się już połóweczka
Miesiąc jeszcze pozostał dla pełnej regeneracji
Trzeba go zatem wypełnić masą bezbożnych atrakcji.

__________________________________________
Udało się. Zatem z czystym sumieniem zapadam na jakiś czas w milczenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz