Jestem chyba jeleniem albo nawet łosiem,
Co się wcale nie uczył więcej niż dni osiem,
Więc mu się trudno zebrać dzisiaj co nie miara.
Kartkówki z protetyki to nieczysta mara…
Ale się postaram, ale się zawezmę
I właśnie dlatego piszę tą odezwę:
Weź się do pracy
gamoniu, zakasaj rękawy,
Bo jak tego nie zdasz
nie dostaniesz kawy
I płakać będziesz z
rana nad swoją niedolą.
Niech się twe szare
komórki z pracą nie pierdolą.
________________________________________________
Groźna jednak zawsze działa na mnie najlepiej ;)
Boska końcówka :D
OdpowiedzUsuńA dziękować, dziękować ;)
Usuń